Rekolekcje małych gestów
Uczestniczy człowiek w rekolekcjach. Z ust rekolekcjonisty płyną różne ważne słowa o trwaniu w Bożej Obecności, czynach miłości itepe,, a tu jeden gest, jeden szczegół decyduje o tym, że wychodzisz z tych rekolekcji prawdziwie ubogacony i zbudowany… Początek Mszy św., święcenie palm. Mały chłopaczek, ministrant niesie za księdzem święconą wodę w dość ciężkiej metalowej misie. Po obrzędzie poświęcenia chłopiec, chcąc postawić misę na szafeczce, niespodziewanie traci panowanie i ją rozlewa. Zbity z tropu i nieporadny wobec całego zdarzenia stoi zagubiony. Na ten widok z ławki wychodzi mężczyzna, podchodzi do chłopca i głaszcze go po ramieniu, a następnie ściera wodę. Nie byłoby może nic takiego w całym zachowaniu mężczyzny, gdyby nie gest względem chłopca. Gest miłości, wsparcia i zaopiekowania sytuacją. On rozumie, co czuje chłopiec, stojąc przy ołtarzu, czuje jego zmieszanie i zakłopotanie. Śpieszy z pomocą kierując się chrześcijańskim instynktem. Nie czyn był tu najważniejszy, ale