Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Obdarowanie

Obraz
Przed świętami jedziemy do rodzinnej miejscowości pomóc w sprzątaniach i przygotowaniach do świąt. Chłopcy trzepią dywany, ubierają choinkę, myją podłogi. Mają przy tym ubaw poszturchując się i obijając, gdy nie patrzę. Choinkę ubierają 2 godziny, choć wystarczyłoby tylko pół. :) Ale ja nie o tym. Po skończonej pracy zbieramy się do domu. Nagle podchodzi do mnie ciocia i jak co roku powtarza się ten sam schemat: - Krysia, może im dam parę groszy za tę pracę. Tyle się napracowali... Kiedyś czerwieniałam na twarzy i wybuchałam "świętą" złością. Teraz tylko spokojnie tłumaczę: -Ciociu, nie psuj ich. Niech robią rzeczy bezinteresownie nie wyciągając ręki po zapłatę. Przecież im przez myśl nie przeszło, żeby spodziewać się gratyfikacji pieniężnych za pomoc dziadkom, czy tobie. I niech tak już zostanie. Zapłata... Wciskając kasę dzieciakom na każdym kroku uczy się je materialistycznego podejścia do życia. Chętnie pomogą, jak wiedzą, że dostaną pieniądze. A gdy pieniędzy bę

Wesołych Świąt!

Obraz
Cóż można ofiarować Bogu, od którego wszystko otrzymaliśmy?    Możemy z tego Daru skorzystać mądrze.     Możemy oddać mu hołd.    Możemy w sercu i duszy przygotować Jego miejsce narodzin.     Zaprosić Maryję i Józefa i oczekiwać Boga-Człowieka.  A jednak jest dar upragniony!!!!   Bóg pragnie ODWZAJEMNIENIA. Odpowiedzi miłością na Jego Miłość.  Jak to zrobić żeby nie był to kolejny pusty slogan?    Sercem czystym w pełni zjednoczmy się z Chrystusem Eucharystycznym w Komunii św.  Powitajmy Maleńkiego!  ❤️ Życze Wam i Waszym rodzinom Miłości, która poczęła się w ludzkim ciele z Dziewicy Maryi, aby dać całego siebie światu.  Niech będzie uwielbiony Nowonarodzony!  😇 Błogosławionych świąt Narodzenia Pana kochani!!!!

Rytuały

Obraz
Lubicie rytuały? Na pewno macie takie w swoich rodzinach. Ja bardzo lubię. Rytuały są czymś, co kojarzy się ze stałością, scala rodzinę, trudno obejść się nam bez nich, tak wrosły w rodzinną lub małżeńską rzeczywistość. Są rytuały świąteczne z obowiązkowymi punktami programu, jak na przykład wigilia z postem, pierwszą gwiazdą, wspólnym czytaniem Pisma św. i modlitwą przed wieczerzą wigilijną. Gdyby któregoś z tych punktów zabrakło, pozostałaby dziura. Dom wysprzątany, pachnący wielością potraw. W brzuchu burczy z głodu, cały dzień oszczędnie, powstrzymujemy się od pokarmów. Adwent się kończy. Pośpiech, ostatnie bombki na choince, nakryty stół, pierwsza gwiazdka. Na sianku leży figurka Jezusa Nowonarodzonego. Na talerzu poświęcony opłatek posmarowany miodem własnej produkcji. Fragment Pisma św. z Ewangelii wg. św. Łukasza, modlitwa za rodzinę, zmarłych, głodnych, o pokój. Dziesiątek różańca i pod Twoją obronę. Pierwsza kolęda "Wśród nocnej ciszy...". Drżące ręce Senio

Jak to jest być mamą?

Obraz
Na portalach dla rodziców i rodzin dużo pisze się o traktowaniu dzieci, wychowywaniu bezstresowym. O poświęcaniu się dla nich. Wszystko to ważne, szczytne. Wiadomo, że siłowe podejście do dziecka jest niewskazane i traktowane jest jak ostateczność. . . Ale.... Czy psychologowie, terapeuci i inne tęgie głowy zastanawiają się nad rodzicami. Nad życiem przeciętnej mamy? Gdy dzieci są małe -  nosimy 9 miesięcy, rodzimy, niańczymy, karmimy. Chorują, więc biegamy do lekarza, przeżywamy, nie śpimy po nocach, bo ulewa, bo gorączka, bo czy oddycha, bo przynieść pić, bo wymiotuje, bo ma biegunkę w zielonym kolorze, bo... Fotka z przedpotopowych archiwów :) Co dalej? A no... Zrywamy się bladym świtem, robimy kanapki do szkoły dla starszych latorośli, rozwozimy pociechy do szkół, lecimy do pracy i harujemy przez 8 godzin i dłużej. Często w stresie, napięciu, w tempie, bo goni czas. Znosimy niezadowolenie szefów, współpracowników, klientów, dostawców. Po pracy jedziemy po dzieci d

Ostatnie krzesło

Obraz
W każdym sercu dotkniętym skazą grzechu pierworodnego gnieździ się Pycha - pierwszy z siedmiu grzechów głównych. Przybiera różne formy i postacie. Na początku czujesz się nie doceniany, a później wyłapujesz najmniejsze pochlebstwo i wyolbrzymiasz je do takich rozmiarów, że wydaje Ci się że jesteś jedyną osobą na świecie, która się na tym zna. Wystarczy małe ziarenko "pożywienia", aby nadmuchać swoje ego Pychy do ogromnych rozmiarów. Rościsz sobie prawo do tego, by ludzie przyznawali Ci rację, zgadzali się z twoim zdaniem. Jeśli tego nie robią, dystansujesz się do nich, czujesz niezadowolenie i złość. Zaczynają się obmowy i plotki, szukasz miejsc, gdzie Pycha znajdzie dogodne środowisko dla siebie. Dlatego też Pycha często jest inicjatorem kolejnych grzechów głównych. Stają się one "zaspokajaczami" niedowartościowanej Pychy. Pracują dla niej, służą jej, psują i dewastują duszę człowieka, aby doprowadzić do jego upadku. Rodzi się Chciwość, Nieczystość, Zazdro

Jak przysposobić sobie patrona...

Obraz
Myślimy nie raz o naszych patronach, którzy kojarzą się nam w większości z, nadanym na chrzcie, imieniem. Ale nie tylko, są patronowie, którzy nas sobie obierają, albo to my zakochujemy się w postawie świętego, który staje nam się szczególnie bliski. Na drugie imię chrzcielne mam Zofia. Na studiach z pewnej ciekawej lektury (nie pamiętam tytułu) dowiedziałam się o tym, jak uprosić świętego o szczególny patronat.  Postanowiłam przypomnieć o sobie św. Zofii (Mądrości Bożej), jako, że mądrą być to niemała sprawa ;). W tym celu (nie było wszędobylskiego internetu) spreparowałam własną modlitwę i przykładnie odprawiałam nowennę (przez 9 kolejnych dni, jak Pan Bóg przykazał). Po zakończeniu nowenny należało wypatrywać "znaku" wysłuchania.  Jakoś tak nie bardzo wierzyłam w owo cudowne zakończenie, a jednak. Rzecz się miała w tym samym dniu . Przy budynku Poczty Głównej w Krakowie na skrzyżowaniu Starowiślnej i Wielopole na przejście dla pieszych wchodzi mężczyzna i przewraca się

Skąd nazwa mojego bloga? Od jego Patrona.

Obraz
19 listopada, 47 lat temu zmarł ojciec Dolindo Ruotolo, skromny kapłan. Jak to zwykle bywa, Bóg dla swoich potrzeb posługuje się tym, co słabe i marne w oczach ludzi. W sercu tego niepozornego, pokornego człowieka zdeponował skarb - gorące przesłanie dla dusz udręczonych, smutnych, pogubionych i wątpiących o swojej Miłości i trosce. Wystarczą słowa „Jezu, Ty się tym zajmij” i głęboka ufność wiara w Boże działanie.   Mojego bloga, zastanawiając się nad nazwą, dedykowałam właśnie temu pokornemu mocarzowi i obrałam Go za swojego Patrona.   Kapłan był znany i bardzo popularny w Neapolu. Głosił kazania i rekolekcje, których słuchało tysiące osób. Wiele z nich się nawróciło, a ich świadectwa są dowodami w procesie beatyfikacyjnym. Napisał mnóstwo komentarzy do Biblii. Dlatego też pomyślałam sobie, jeśli choć jednej osobie miałoby się przydać się do czegokolwiek to moje pisanie, to mój Patron bloga poradzi sobie z tym, by ona to miejsce w sieci odnalazła. Jeśli ma być ono bezo

A kto należy do Twojej rodziny? :)

Obraz
Gdy patrzysz na swoje 11- letnie dziecko, które w Kościele na Mszy św., mimo upomnień, poprawia włosy, ogląda paznokcie, kołysze się w tył i przód - zaczynasz się martwić. Gdy ogląda buty i zapada w drzemkę podczas przeistoczenia, a podczas "Ojcze nasz" trzeba mu przypominać, że teraz śpiewamy - zaczynasz mieć wątpliwości, czy ono na pewno wierzy. Gdy podczas wieczornej modlitwy nagle traci głos i szepcze coś pod nosem, a jego postawa ciała daleka jest od modlitewnej  - czujesz, że chyba coś nie tak robiłaś z wychowaniem w wierze i rozpaczliwie zastanawiasz się, gdzie popełniłaś błąd. Pewnego wieczoru gramy w zgaduj zgadulę, która wymaga ode mnie zdolności jasnowidzenia. - Zgadnij o kim teraz myślę? - Oooo tacie? - Nie, zgaduj dalej. - O Błażeju albo Kacprze? - Nie mamo, o nikim z rodziny. - O Jezusie? - Nie! Mamo, przecież mówiłam Ci, że o nikim z rodziny! :) :) :) Najpierw oniemiałam, ale potem moje matczyne serce zajaśniało. Jeszcze nie wszystko stracone. ;)

Dlaczego dziecko ma problemy z koncentracją?

Obraz
Odbyłam bardzo ciekawą rozmowę z doświadczoną panią pedagog, na co dzień posługującą swoją wiedzą i doświadczeniem w szkole podstawowej. Podzieliła się ze mną ciekawym spostrzeżeniem, które było dla mnie potwierdzeniem moich podejrzeń. Walczę na co dzień z brakiem koncentracji u dzieci, z problemami ze skupieniem, dlatego bardzo mnie interesuje temat. Jak powinno wyglądać otoczenie ucznia, który ma kłopoty ze skupieniem i próbuje się uczyć? Przede wszystkim klasy dla dzieci szkół podstawowych są przesycone rozpraszajkami. Mnóstwo kolorów, eksponatów, zawieszek na ścianach, na suficie, przy tablicy. Współczesne dzieci, które od niemowlęctwa spotykają się z ogromną ilością bodźców, telewizją, bajkami niedostosowanymi do wieku (szybka akcja, głośna i drażniąca muzyka) nie mają okazji do wyciszenia i wyhamowania. Do tego dochodzi jeszcze tablet, smartfon, komputer - wprowadzone przez rodziców zbyt wcześnie. Wszystkie te bodźce sprawiają, że dziecko zatraca umiejętność, albo nie uc

Co cię napędza?

Obraz
Bywam wredną zołzą. Kto mnie zna, ten wie, że potrafię czasem dać popalić. Negatywne patrzenie przychodzi i zagnieżdża się w głowie natychmiast. Jakby ktoś nakładał filtr na oczy, a wewnątrz duszy rósł "Obcy", choć wcale tego nie chcesz, nie planujesz. . . A to, że ona lepiej się ubiera, a że lepiej się jej powodzi. A to, że oni mają czas i pieniądze na wyjazdy i podróże, albo znają więcej ludzi i potrafią sobie wszystko załatwić. A znów to, że inni nie mają kredytu i lepiej sobie radzą w życiu. A to, że tamtych znajomych dzieci są zdolne, mądre, wierzące, odpowiedzialne, zaradne, chętne do nauki, mają swoje pasje i coś tam jeszcze.... A to, że ludziom się układa, a ja nie mam już siły nawet okien umyć, posprzątać, nie mówiąc już o poświęceniu czasu rodzinie. Pałętam się z kąta w kąt i nie potrafię z siebie nic wykrzesać. A to, że inni są tacy mądrzy i lepsi, i działają charytatywnie, i mają pasjonującą pracę, i ludzie ich lubią. A ja jestem nieogarnięta, bez przyjaciół,

Miłość silniejsza, niż śmierć

Obraz
Kościół obchodzi hucznie w pierwszej kolejności święto Wszystkich Świętych w niebie, a dopiero dzień później wspomina zmarłych i modli się za ich dusze. Ta kolejność jest ważna. Jesteśmy powołani do świętości, do mieszkania z Bogiem w mieszkaniach nam w niebie przygotowanych. Tę prawdę Kościół kładzie przed oczy jako pierwszą, byśmy nie zapominali w ziemskim życiu o raju, o naszym miejscu docelowym. Tam oczekuje nas Ojciec i Jego Wolą jest obcowanie z nami przez wieczność. Nieraz spoglądamy na obrazy świętych Kościoła, na ich zdjęcia i powątpiewamy, czy nasze życie będzie choć w małym stopniu takie święte. Zadaliście sobie pytanie, co było ich marzeniem i od czego oni zaczynali? Otóż, o dziwo, nie tworzyli od razu monumentalnych dzieł. Ich święte życie bazowało na podstawowych założeniach: "zdać się we wszystkim na Boga", "moim pragnieniem jest pełnić Jego wolę", "chcę oddać mu swoje życie", "pragnę kochać Ciebie Boże ponad wszystko", "Je

Historia TYLKO dla mam

Obraz
Sytuacja zmusiła mnie ostatnio, żeby zrobić zdjęcie, wiecie, takie jak do dowodu. Stanęłam przed lustrem i postanowiłam po raz drugi w moim życiu macierzyńskim wykonać pełny, kompletny makijaż. W końcu takie zdjęcie ma pofunkcjonować jakiś dłuższy czas i trzeba dobrze wyglądać, nie wywołując tłumionego śmiechu na twarzach oglądających fotografię. Wyjęłam w tym celu z szafki wszystkie specyfiki, nie spoglądając na datę ważności, żeby się nie zniechęcić. Ubrałam się zanim przystąpiłam do "renowacji elewacji", aby nie zostawić na bluzce żadnego "maźlucha" przy późniejszym wkładaniu jej przez głowę. Nałożyłam po kolei grunt, potocznie zwany fluidem. Kredką i cieniami wykoślawiłam oko a'la smokey eye, jak tylko umiałam najlepiej. A nie jest to prostą sprawą, gdy robi się to wszystko w okularach na nosie. Wyretuszowałam opadające powieki ciemniejszym cieniem, który spadając z półki rozwalił się w drobny pył  i rozsypał po płytkach. Spokojnieeeee....wzięłam g

Świetlana przyszłość Twoich dzieci

Obraz
-Ale ona pięknie śpiewa. -Serio? Zapiszę ją na lekcje wokalu. A potem na konie, rysunek, keyboard, balet i język angielski. Tak. Angielski obowiązkowo. Lekcje, lekcje, zajęcia dodatkowe. Nie idzie w szkole matematyka -lekcje, fizyka - korki. -Proszę pani, pani dziecko jest bardzo zdolne, nie trzeba mu korepetycji. -Ale przecież przynosi gorsze oceny. -Proszę zrozumieć...Korepetycje mają to do siebie, że rozleniwiają dziecko. Podaje się mu rozwiązanie na tacy, a podręcznik, ćwiczenia pachną dziewiczą i nieskalaną farbą drukarską. Dziecko musi nauczyć się samo zdobywać wiedzę. Poszukiwać, czytać, analizować, a nie tak prostacko szuflą do głowy... Gdy masz małe brzdące, każdy nowy gest budzi Twój zachwyt i marzenia. Wydajesz dziecko na świat i chcesz, by wniosło jakąś wartość w Twoje życie. Marzenia i sny o potędze... -Będzie muzykiem. Ma świetne wyczucie rytmu. -Będzie matematykiem - liczy już do 10-ciu. -Będzie architektem - ma zdolności plastyczne. -Będzie ..... nie sobą...

Relacje ze Stróżem

Obraz
Anioł Stróż - każdy z wierzących wie, że ma takiego Towarzysza "przydzielonego" od Boga i "oddelegowanego" do pomocy nam, śmiertelnikom. Nawet codziennie modlimy się z dziećmi modlitwą do Anioła Stróża. Święci wielokrotnie dawali świadectwo bardzo zażyłych stosunków ze swoim Aniołem Stróżem. Trochę to brzmi jak bajeczka, albo rzecz zarezerwowana dla osób wybranych. A jednak nie. Anioł Stróż, potężna Istota, na co dzień walczy z demonami o nasze bezpieczeństwo tak fizyczne jak i duchowe. To Ktoś bliższy nam niż rodzice i przyjaciele. To Ktoś, kto mocno przeżywa nasze głupie zachowania, łamanie Bożych praw, kombinatorstwo i lenistwo. To, wreszcie Ktoś, kto cieszy się niezmiernie z naszych sukcesów i smuci z naszych porażek. Ta chodząca nieskazitelna Świętość cały czas stoi przed tronem Boga w niebie i wpatruje się w Jego Oblicze, przedstawiając Mu nasze potrzeby i problemy. On stoi na każdej Mszy św. adorując z najwyższą czcią moment przyjęcia przeze mnie Komun

Ludzie

Obraz
Usłyszałam gdzieś bardzo mądre słowa. "Nie ma złych ludzi. Są bliźni, którzy cię ubogacają, lub tacy, którzy cię uświęcają." Są po prostu ludzie... z bagażami własnej przeszłości z bagażami własnej niedoskonałości z bagażami własnych zranień i poczucia niższości z bagażami wypełnionymi po brzegi negatywnymi emocjami, z którymi nie wiadomo co zrobić z ciężkimi bagażami, o których nie mam pojęcia, ale pomimo to łatwo ich osądzam. Żyję wśród tych, którzy mnie ranią mnie osądzają i oskarżają mnie obmawiają mnie poniżają mnie wykorzystują. traktują mnie źle, choć na to nie zasługuję. To oni mnie UŚWIĘCAJĄ. Dzięki nim uczę się pokory, cierpliwości, powściągliwości języka, wytrwałości w dobrym. Dzięki nim widzę jak daleko mi jeszcze do doskonałości. UBOGACAJĄ mnie natomiast ludzie, którzy wyświadczają mi dobro postawą słowem modlitwą uczynkiem są dla mnie przykładem. Ubogacają mnie też ci, którym ja mam szczęście, honor i przywilej wyświadczać jakieś dobro

Szarmanccy panowie

Obraz
Chciałabym być przez otaczających mnie mężczyzn traktowana jak dama. Tak, jak DAMA. I nie ma w tym cienia wyniosłości, władczości czy złośliwości. Nie wiem, czy dzisiejszy świat odziera mężczyzn z bycia szarmanckimi, czy jest jakiś inny powód spadku zachowań typowych dla gentelmana. Może młodzi panowie uważają takie zachowanie za "niemęskie", albo za przejaw słabości i uległości względem płci pięknej. A może jestem zwyczajnie zbyt wymagająca albo po prostu starej daty. Wydaje mi się jednak, że nie wymagam od panów zbyt wiele. Istnieją pewne konwenanse, które się nie starzeją ani nie dewaluują. I nie mam tu na myśli obśliniania ręki przez ugrzecznionego podstarzałego jegomościa. A mianowicie uważam, że obowiązkowym gestem jest: 1) przepuszczanie kobiety pierwszej w drzwiach, i to bez względu na jej wiek, 2) otwieranie przed nią drzwi, gdy ona wchodzi do pomieszczenia/budynku lub z niego wychodzi. Dzieki temu nie musi walczyć z ciężkimi i masywnymi  nieraz drzwiami, 3)

Dwadzieścia trzy

Obraz
Nadchodzi wrzesień. Miesiąc naszego świętowania. Kolejny cenny rok mija. Kolejny, który zbliża nas do siebie i do Boga. Dwoje skrajnie nieidealnych ludzi. Perfekcjonistka i perfekcjonista. Ekstrawertyczka i introwertyk. 26 lat temu bezwiednie, z zupełnie innymi planami i pomysłami na przyszłość spotkałam Go na peronie w gronie wspólnych znajomych. Wsiedliśmy do pociągu relacji Kraków:Przemyśl. Gdy z niego wysiadłam, poczułam, że coś zaiskrzyło...u Niego. Ja niespecjalnie byłam zainteresowana. Iskrzyło tak trzy lata. Iskrzyło, bo było trzaskanie drzwiami i tarcia dwóch mocnych charakterów. Panny, która chciała wypróbować, czy ten młokos to materiał na pantoflarza i młodzieńca o nieugiętym karku, którego imię brzmiało "Hardy". Dlaczego pobraliśmy się po trzech latach "chodzenia" w przeddzień moich urodzin, czyli 10 września 1994 roku? Dziś w mojej rozsądnej głowie się to zwyczajnie nie mieści. Przyszła teściowa, która zaczynała dzień od szkalowania mnie, znien

Antidotum na użalanie się nad sobą

Obraz
Nieraz dopada mnie poczucie bezsilności względem życia, zdarzeń, szczególnie tych zaskakujących. Bywam tym wszystkim zmęczona i zniechęcona, ...rozczarowana... choć tak bardzo się staram. Moje spojrzenie na ten temat uległo ostatnio weryfikacji. W święto Wniebowzięcia Matki Bożej poszliśmy na Mszę św. odpustową. Ciekawe kazanie i cały ten dzień dały mi do myślenia, szczególnie postawa Matki Jezusa. Jak spojrzymy na Maryję, możemy pomyśleć, że skoro narodzona bez grzechu pierworodnego, to łatwiej jej się żyło bez skłonności do upadku i grzeszności. Nic podobnego ani bardziej mylnego. I tak: 1) Bogobojną dziewczynę, praktycznie już mężatkę nawiedza Anioł. Ona jest zmieszana i nic nie rozumie, ale skoro Jej Pan przychodzi do Niej z taką Misją, zgadza się W CIEMNO. To zdarzenie pociąga za sobą nie tylko wewnętrzną radość, ale i wiele niepewności i komplikacji. Jej plany życiowe zostają wywrócone do góry nogami. 2) Józef zszokowany odmiennym stanem Maryi podejmuje decyzję o oddalen