W poszukiwaniu własnej pokory


Życie uczy mnie pokory. Uczy mnie funkcjonowania z tyłu, ale tak na serio.

W większości przypadków żyję jako "druga". Nie bardzo mi do twarzy z tytułem kierowniczym, nie przepadam za kierowaniem ludźmi, bo wiąże się to często z przymusem, nieprzyjemnym egzekwowaniem czegoś. Boję się, że z moją pedantyczną naturą tyranizowałabym innych. :)

Ale ten wybór bycia drugą wynika z wygody, nie z przemyślanej decyzji dojrzałego człowieka obierającego taką rolę. W związku z tym każdy przejaw docenienia mojej pracy, mojej życiowej aktywności, wyzwala we mnie pyszałka. Chełpię się własnym dokonaniem i wywyższam. A do glosu dochodzi szara twarz krytykanta, który łapie swoje "dziesięć minut".

Na moje własne zyczenie i prośbę Pan nade mną stale pracuje i sprowadza do parteru. Najpierw pokazał mi, że nie jestem doskonała i nikt nie musi tego znosić. Nieomylna "JA" jednak potyka się i myli, zawalałam nie raz na obu płaszczyznach: prywatnej i zawodowej. Straciłam w swoich oczach, ale i w oczach innych. I co teraz? Po pewnym czasie, gdy przepracowałam moje potknięcia, czy nawet upadki, postanowiłam odbudować to, co z własnej głupoty straciłam. Odbudować zaufanie, odnaleźć własną twarz.

Owszem, nadal chciało by się stanąć w glorii chwały i z jaśniejącym obliczem zakrzyknąć: "OTO JESTEM! Przyszłam wam pomóc, bo jak zwykle beze mnie zginiecie."

Szalenie trudno jest NIE obrazić się na cały świat i uciec. Strasznie trudno jest przełamywać dzień po dniu swoją pychę i dokopywać się w sobie do prawdziwej pokory, która siedzi skulona gdzieś na dnie.

Niełatwo mieć do innych tyle cierpliwości, by dojrzeć w ludziach zalety zamiast wad. Jakże prosto jest używać słów, które zranią drugiego. Same zresztą cisną się na usta. Jakże trudno wyhamować i dobrać słowa, których intencją jest tylko DOBRO i MIŁOŚĆ drugiego.

BEZINTERESOWNOŚĆ nie tylko w czynach, ale i w słowach i w myślach to moje wielkie wyzwanie na Nowy Rok.

I tak  niełatwo jest dzień po dniu...pozbywać się własnej pychy. :)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to jest być mamą?

Dwadzieścia trzy

Po czym poznać, że się kochają?