Pytania bez odpowiedzi
Są pytania bez odpowiedzi... Brak tej odpowiedzi boli najbardziej. Już nawet nie samo cierpienie, ale brak zrozumienia dlaczego tak jest. Dlaczego nie wychodzi, choć się staram? Dlaczego tyle się napracowałam, a takie nędzne efekty? Dlaczego moje dziecko cierpi? Dlaczego mnie się nie układa,a inni mają takiego farta? Dlaczego...dlaczego...dlaczego? I pierwsza myśl w cierpieniu człowieka zrezygnowanego i zdruzgotanego: "Bóg jest wrednym starcem, który uwielbia się znęcać nade mną". Bolesne rozczarowanie. Bo przecież modliłam się, nawet byłam u spowiedzi i komunii, żeby Boga przekupić. Rozczarowanie. Przychodzą na myśl wszystkie te fragmenty Pisma św., w których Bóg zachęca do modlitwy, bo czeka, by spełnić prośbę. Oszustwo! Czy tak nie myślisz? Blef. Bajki dla dzieci. I przychodzi zwątpienie, odejście, czasem na wiele lat... Bóg ludzi kocha. Wiem, trudno w takim stanie powiedzieć to na głos z przekonaniem. A co, jeśli przypomnisz sobie, że ten sam Bóg z wyg...