Święta praca


Największym zadowoleniem pod względem zawodowym dla człowieka jest praca, która jest jednocześnie jego pasją, rozwijającą talenty otrzymane od Ducha św. Praca, w której masz poczucie spełnienia. Niestety nie każdy może się taką korelacją pochwalić.
Kto nie przeżył problemów ze znalezieniem pracy? Kto nie stanął w obliczu bezrobocia, a głód i niepewna przyszłość nie zajrzała jego rodzinie w oczy? Niewielu jest takich szczęśliwców. Przerobiłam w swoim życiu każdy z tych wariantów. Wiem, jakie to uczucie. Czujesz się wtedy bezradny, bezwartościowy jak śmieć, samotny. Ale jest też drugi biegun, który także znam: wypalenie zawodowe,  gdy nic już w pracy nie cieszy, wszystko w niej Cię męczy i irytuje . Bywają też sytuacje, że nie widzisz wyjścia, bo szef jest nie do wytrzymania, albo gorzej, czujesz się niedoceniony, a nawet dyskryminowany lub poniżany. Ktoś się na Tobie wyżywa i deprecjonuje w oczach innych współpracowników.
Mogę Ci powiedzieć, że jest niepozorny święty, który skutecznie pomaga w takich sytuacjach. Jest nim św. Josemaria Escriva, założyciel Opus Dei. Ten skromny i pokorny człowiek głosił, że praca jest modlitwą, że przez pracę można się uświęcać. Pracę szeroko rozumianą – w domu, w szkole, w zawodzie. Każda może jednoczyć z Bogiem. Uświęcanie pracy odbywa się poprzez dobre jej wykonywanie, zgodne z umiejętnościami i kompetencjami, z miłości do Boga i chęci służenia ludziom. Tak pojęta, nawet zwykła i prosta praca przy pieleniu ogródka, przewijaniu noworodka, opiece nad niedołężnym rodzicem, czy reperowaniu zepsutego płotu zamieni się w miejsce spotkania z Chrystusem. Praca może być służbą Bogu, może być wykonywana jako dowód miłości do Niego, a on, niebieski Pracodawca, odpłaci Ci tu na ziemi i Tam, po śmierci. Święty Josemaria uczył, że świętość składa się z heroizmów, dlatego w pracy wymaga się od nas heroizmu dobrego 'wykończenia' zadań, które do nas należą, dzień po dniu. Jezus oczekuje od Ciebie bycia wiernym w małych rzeczach, byś nauczył się cierpliwości, umiejętności czekania, dokładności, pokory, a przede wszystkim, byś docenił to, co małe i niepozorne. Dlaczego? Ponieważ pragnie postawić Cię przed wielkimi zadaniami. Ponieważ czekają na Ciebie ambitne wyzwania. Jakie? Hmmm, zapytaj Jego. Ma nieskończoną wyobraźnię... Pamiętaj! Kamień odrzucony przez budujących, jako bezwartościowy w oczach ludzi, stał się kamieniem węgielnym, który leży u podstaw ogromnej budowli...
Spróbuj przemodlić Twoje problemy nowenną do św. Josemarii w intencji pracy. Jest stworzona dla ludzi jej poszukujących, ale także dla tych, którzy chcą obecną pracę i obowiązki codzienne wykonywać lepiej niż dotychczas i uświęcać.
 Poniżej link do nowenny:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to jest być mamą?

Dwadzieścia trzy

Po czym poznać, że się kochają?