Jeszcze tylko ... poczekaj


Jeszcze tylko ....
kupię nowy samochód,
jeszcze tylko wyjadę na wakacje,
jeszcze tylko wyskoczę na imprezę w Wielkim Poście.
Zdążę. Zdążę się jeszcze nawrócić, zdążę się jeszcze zacząć modlić i chodzić do Kościoła. Jak będę stary, jak będę na emeryturze. Jeszcze poczekaj.

Teraz muszę zbudować dom,
wyjechać za granicę,
jeszcze ponarzekam na zachłanny na kasę kler, choć nie dałem nigdy na tacę,
na zbyt surową, niedzisiejszą naukę Kościoła. Wiele mi się w tym wszystkim nie podoba, bo ogranicza moją wolność. Mam swoje potrzeby, mam prawo do luksusu, do przelotnych romansów, do eksperymentowania.
Jak nie teraz to kiedy? 

Nie mam czasu na te katolickie dyrdymaly, coś mi sę w końcu od życia należy. Ciągle w Kościele przynudzają o miłości bliźniego, wyrzeczeniach, spowiedzi, nawracaniu, noszeniu krzyża. Jeszcze czego! A gdzie w tym wszystkim ja jestem? Gdzie mój interes. To jakieś chore. To sekta zniewolonych przez czarne sukienki biedaków. Ja jestem ponad to!
.
.
.
Teraz mam pod górkę, nie rozumiem i nie widzę sensu tego stanu. Moja kariera zawodowa nie idzie jak planowałem. Mam sprawę w sądzie za jakieś tam niby przekręty finansowe. Moja partnerka mnie rzuciła. Zrzucam na Ciebie żal za moje niepowodzenia.
Chyba mam ochotę powiedzieć Ci, żebyś nie czekał...

Za szybko jechałem moim nowym wózkiem. Teraz nie moge się ruszyć. Leżę tak od paru dni. Widzę w białej sali szpitala tylko Twój krzyż. Jak to miałeś na imię...? Jezus...? A tak, Jezus... Wisisz na krzyżu. Pamiętam jak ksiądz na religii mówił, że umarleś za grzechy ludzi. Czyli moje też. Widzę je teraz bardzo wyraźnie..., jak na dłoni. Widzę, że bezmyślnie zmarnowałem czas. Wstyd mi, że tak bardzo zapuściłem moje życie, że zarosło grzechem.

Nie umiem się modlić, ale chciałbym zapytać, czy mi wybaczysz? Jezus spojrzał z krzyża z miłością i odpowiedział: Chodź synu zbłąkany, zanurzam cię w Miłosierdziu moim. Długo na ciebie czekałem i tyle dla ciebie wycierpiałem.

A kiedy Ty wyhamujesz i za którym zakrętem zatrzymasz się w pogoni za luksusem i dobrobytem?



foto zapożyczone z hoga.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to jest być mamą?

Dwadzieścia trzy

Po czym poznać, że się kochają?