Adopcja Serca

Na co przeznaczamy 60 zł miesięcznie? Różnie...Często na przyjemności. Czy wiecie, że jest to także miesięczny koszt utrzymania i edukacji dziecka na misjach?
Mamy córeczkę Jennifer Patricię, nie widujemy się, bo mieszka daleko stąd na Przylądku Dobrej Nadziei. Jest tylko rok młodsza od mojej biologicznej córeczki. Pisze do nas listy, dostajemy jej zdjęcia i jesteśmy dumni z tego, jak rośnie i się rozwija.
Nie piszę o tym, by sie czymś chwalić, piszę aby zachęcić innych do Adopcji Serca.
Adopcja Serca to pomoc duchowa i materialna ofiarowana konkretnemu dziecku żyjącemu w kraju misyjnym, które znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. Nie jest to pomoc jednorazowa, ale obejmuje ona przynajmniej kilka lat, aż dziecko stanie się dorosłe i niezależne.
Adoptowane dzieci pozostają w swoim kraju, środowisku, kulturze i tam otrzymują potrzebną pomoc. Kontakt z dzieckiem jest możliwy za pośrednictwem misjonarzy, którzy znają potrzeby dzieci i są w stanie zapewnić im to, co najważniejsze.
Jak włączyć się w dzieło Adopcji Serca?
Dziecko może być adoptowane przez osobę indywidualną, rodzinę, szkołę, klasę, stowarzyszenie lub zorganizowaną grupę. Osoba, która decyduje się na Adopcję Serca zobowiązuje się do pokrycia kosztów związanych z godnymi warunkami życia i wykształceniem dziecka. Miesięczna ofiara na ten cel wynosi aktualnie 60 zł, czyli 720 zł rocznie. Można ją przesyłać, co miesiąc lub w dogodnych dla siebie ratach na adres Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera w Krośnie, skąd jest ona przekazywana na misje.
Aby rozpocząć Adopcję należy wypełnić załączoną Deklarację i przesłać ją na podany niżej adres Sióstr Klawerianek. W odpowiedzi Siostry prześlą zdjęcie oraz szczegółowe informacje dotyczące adoptowanego dziecka.
Tych parę złotych miesięcznie to dla jednych niewielka kwota, a dla drugich szansa na godne życie, edukację i przyszłosć.

Informację zaczerpnęłam ze strony:
http://www.missionarieclaveriane.org/pol/Adopcja_serca.htm i do niej serdecznie odsyłam zainteresowanych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to jest być mamą?

Dwadzieścia trzy

Po czym poznać, że się kochają?