Gdy żyjesz w ciszy ...

 Gdy żyjesz w ciszy...

bez huczącej ciągle muzyki w tle...
bez telewizora
ogłupiającego reklamami,
naciąganymi i podrasowanymi informacjami, często mijającymi się z prawdą,
bez stacji telewizyjnych, cynicznie skłócających i polaryzujących społeczeństwo...
bez tv show odzierających często ludzi z godności...
Wtedy łatwiej usłyszeć pytanie dziecka, zrozumieć małżonka.
Łatwiej pozbierać myśli i posłuchać głosu sumienia.
Nawet fajniej jest się posprzeczać. Przynajmniej jest to coś autentycznego i normalnego w tym chaosie, jaki funduje nam obecny świat.
Zamiast tego można wyjść na spacer, wsłuchać się w szum wiatru, śpiew ptaków. Napotkać parkę państwa Bocianów, wracających na stare śmieci.
Warto spróbować.
W ciszy to nawet krzyż dźwiga się lepiej, świadomie...



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to jest być mamą?

Dwadzieścia trzy

Po czym poznać, że się kochają?